Może zacznę od początku. Bilety kupiliśmy pod koniec kwietnia. Przez prawie 3 tygodnie! biliśmy się z myślami czy jechać czy nie jechać i jaki przede wszystkim kierunek obrać. Problemem był fakt że chcieliśmy w końcu razem z chłopakiem zamieszkać a to wiadomo że wiąże się ze sporymi wydatkami. Skoro jednak już uzupełniam ten blog, można się domyśleć że wyprawa jednak doszła do skutku :)
Mój P. po Tokio chciał odwiedzić Hong Kong, ja natomiast chciałam pojechać gdziekolwiek :) Oczywiście Japonia przez cały ten czas była obecna w naszych sercach, ale stwierdziliśmy że warto też zwiedzić inne azjatyckie miasta. Skorzystaliśmy z oferty Expedii.com.hk która przybliżył nam portal Fly4free. Była ona dostępna jakoś od początku kwietnia. Oto ona:
http://www.fly4free.pl/tanie-loty-hongkong-bangkok-pekin-szanghaj/
Miasta można było dowolnie modyfikować, kwota wahała się maksymalnie do +200zł.
Osobiście uważam że była to bardzo dobra oferta. Piotr był zadowolony bo docelowym miastem był Hong Kong, natomiast ja musiałam sobie wybrać drugie miasto, bo czemu nie skorzystać z tak dobrej oferty i nie dobrać jeszcze jednego miasta? Zastanawiałam się między Pekinem, Bangkokiem i Kuala Lumpur. Tajlandia również widnieje na mojej liście miejsc do zobaczenia, ale ostatecznie wybór padł na Pekin. Jak wybraliśmy Chiny to już ich się trzymajmy. Co ciekawe, mieliśmy kolejny raz lecieć z Warszawy ale z ciekawości mój Piotr sprawdził Kraków, zmienił datę wylotu na dzień wcześniej i voilà ! Cena była jeszcze niższa niż z Warszawy. Będąc krakowskim centusiem, był to miód na moje uszy :)
tak wyglądała nasza trasa:
Kraków - Londyn (British Airways)
Londyn - Hong Kong (BA)
Hong Kong - Pekin (Dragonair)
Pekin - Hong Kong (Hong Kong Airlines)
Hong Kong - Londyn (BA)
Londyn - Kraków (BA)
Za całość 6 lotów wraz z przewalutowaniem zapłaciliśmy 1470zł od osoby !
Śledzę lotnicze oferty niemal codziennie i przyznam szczerze od czasów wielkiej pomyłki AlItalii takiej oferty jeszcze nie widziałam. Ale może coś przegapiłam? ?
Jeżeli chodzi o noclegi, w Hong Kongu wybraliśmy The South China Hotel *** wraz ze śniadaniami -około 115zł za noc/os.x6 = ok.700zł/os.
Fajna sprawa była ze śniadaniami, bo przynajmniej mogliśmy zjeść rano dość przyzwoity posiłek, co jak się później okazało dostać "przyzwoity posiłek" było nie lada wyczynem.
Pekin: 161 Hotel *** - około 70zł za noc/os. x 6 = 420zł /os.
Po locie z Pekinu czekał nas 12-godzinny stopover w HK, po czym wieczorem mieliśmy lecieć do Londynu - to 12h lotu. Na lot do Krakowa musieliśmy poczekać kolejne 7h, lot do Krakowa trwał 2,5h.
Także + 1 pseudo noc w Hong Kongu, była nie dość że nieunikniona, to jeszcze potrzebowaliśmy miejsca w którym można było się choć na chwilę położyć i oczywiście wziąć prysznic. Wybór padł na Asia Inn* w słynnym Chunking Mansions. ok. 65zł za osobę za noc.
Bilety + hotele = około 2650zł za 13 nocy i 6 lotów. Pewnie dało się taniej ale i tak osobiście uważam, że to całkiem niezły Deal.